Translate

Dzień szósty 29.10.2021

Ostatni  dzień w  portugalskiej szkole składał się  z dwóch części.  Najpierw  lekcja w terenie- spacer specjalną ścieżką edukacyjną wzdłuż rzeki Almonda, której żródło znajduje się niedaleko Torres Novas. Almonda jest dopływem Tagu. W pobliżu jej żródła znajduje się  wapienna jaskinia   Aroeira (prawdopodobnie największa jaskinia w kraju)  gdzie w 2014 roku odkryto liczącą 400 000 lat czaszkę Aroeira 3 Homo Heidelbergensis. Jest ona najstarszym śladem historii człowieka w Portugalii.


  







Maria Lamas urodziła się w Torres Novas  6 października 1893 , zmarła 6 grudnia 1983. Była portugalską pisarką, tłumaczką, dziennikarką i feministyczną działaczką polityczną. Po obaleniu Estado Novo w wyniku Rewolucji Goździków, 25 kwietnia 1974 roku oficjalnie wstąpiła do Portugalskiej Partii Komunistycznej. Otrzymała również kilka odznaczeń, zostając dyrektorem Portugalskiego Komitetu Pokoju i Współpracy, honorowym przewodniczącym Demokratycznego Ruchu Kobiet. 
W 1989 jej imię nadano szkole. 



Rano  udaliśmy się na spacer wzdłuż rzeki Almonda, gdzie mieliśmy z portugalskimi uczniami rozmawiać o organizmach żyjących w wodach tej rzeki, następnie po omówieniu co żyje w tej oto rzece, wybraliśmy się na sprzątanie pięknej okolicy miasta Torres Novas . Po sprzątaniu udaliśmy się na sprawdzenie czynnika pH wody rzeki Almondy oraz znaleźliśmy tam ślimaka, który swoją obecnością informuje o tym, że woda jest czysta. Potem poszliśmy na targ, gdzie niektórzy kupili tradycyjne ciastka oraz orzechy.

Nad rzeką znajduje się wiele miejsc z przyjazną infrastrukturą. 






Ścieżki  nie są wybetonowane , ale wysypane drobnym żwirem, co  pozwala wodzie wsiąkać. 
To zapobiega zalaniu miasta w trakcie ulewnych deszczy. W ten sposób  miasta adaptuje się do gwałtownych zjawisk atmosferycznych, które są konsekwencją zmian klimatu.












Mieszkańcom zależy na  rzece i jej czystości. Rzeka była wykorzystywana przez mieszkańców do pozyskiwania energii, dzięki czemu w 1818 roku Domingos Ardisson założył fabrykę papieru Renova.  Firma istnieje do dzisiaj, niestety z powodu pandemii nie mogliśmy jej zwiedzić. Fabryka  wykorzystuje do produkcji papieru makulaturę, ale także drzewa eukaliptusowe, które sprowadzono do Portugalii w tym celu. Niestety,  eukaliptus jako inwazyjny gatunek  jest niekorzystny dla ekosystemów portugalskich. 



Koryto awaryjne, przyjmuje wodę w trakcie  silnych opadów. 








Botanik- pani Sandra  opowiada nam o znaczeniu rzeki dla miasta i  jej ekosystemie. Budynek za  nią kiedyś był elektrownią, w której prąd produkowano wykorzystując rzekę. Pozostałością elektrowni jest drewniane koło zwane tarambolą. Słowo to oznacza sieweczka i jest nazwą urządzenia hydraulicznego stosowanego w niektórych rzekach do transportu wody na wyższy poziom, albo nazwę małego ptaszka. 


 


Kormorany żyją nad Almondą.  


Tutaj zaczyna się się ścieżka edukacyjna poświęcona Almondzie. 












Z pomocą pani Sandry sprawdzamy temperaturę i ph wody. Pani Sandra pokazała nam też  wskaźniki biologiczne czystości wody i powietrza tzw bioindkatory: maleńkie ślimaczki i porosty.  





Spacer zakończyła  wspólna akcja sprzątania wokół dzikiej części rzeki.  Chociaż Portugalia jest bardzo czysta, niestety znaleźliśmy kilka worków różnego rodzaju odpadów. 






Osy azjatyckie to gatunek inwazyjny w Portugalii. 

Ogromna wierzba, znana także z polskiego krajobrazu chętnie rośnie nad zbiornikami wodnymi.  


Rzeka miała kiedyś inne koryto o czym świadczą ślady jakie pozostawiła w  tufie wulkanicznym. 


W szczelinach tufu mieszkają  małe pajęczaki. 


Drugą część dnia  spędziliśmy w szkole. 





Po wejściu do szkoły zobaczyliśmy bogatą wystawę prac przygotowanych z  różnych materiałów "z odzysku". Piękny przykład  powtórnego użycia wielu materiałów ( ekonomia cyrkularna) . 
 Gdy zjedliśmy lunch w szkole poszliśmy zwiedzić drugi, niedawno wybudowany budynek szkoły. Uczniowie tej szkoły mieli nawet karty, które trzeba było sczytać przy wejściu oraz wyjściu ze szkoły. W szkole zobaczyłem wystawę ozdób na Halloween.  W szkole poszliśmy odwiedzić bibliotekę, gdzie wspólnie z Portugalczykami graliśmy w wisielca po angielsku  oraz niektóre sale lekcyjne. Miałem nawet okazję zobaczyć jak się odbywają lekcje w takiej modernistycznej szkole w jakiej byliśmy. Po powrocie z nowego budynku szkoły goszczącej do starego budynku, niektóre osoby grały w piłkę nożną oraz niektórzy tańczyli z portugalskimi uczniami. Następnie pożegnaliśmy się z nimi, a wieczorem przy kolacji Pan Nelson wręczył każdemu dyplom ukończenia projektu i pamiątkę ze szkoły w postaci własnoręcznie wykonanych kafelków przez uczniów szkoły goszczącej. ( Oliwier)













Ostatnie zajęcia z języka angielskiego. Popularny "wiesielec" pomaga nam utrwalić słownictwo i  dobrze się przy tym bawić. 




W szkole spotykamy wiele prac uczniów wykonanych z materiałów powtórnie użytych i wiele koszy umożliwiających segregację odpadów. 

Broas dos Santos to ciasteczka przygotowywane w Portugalii z okazji Wszystkich Świętych. Do ich przygotowania używa się m.in migdałów i portugalskiej oliwy. 

W bibliotece znaleźliśmy  książki polskich autorów. 






Pożegnalne spotkanie zakończone tańcami. 









Ostatnią kolację zjedliśmy w towarzystwie pana Nelsona , który wręczył nam certyfikaty i pamiątkowe kafle, które zrobili dla nas  portugalscy koledzy. 





Do widzenia panie Profesorze !  Obrigado i adeus !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz