To był chyba mój ulubiony dzień w Portugalii. Pogoda była cudowna! Rano wyjechaliśmy do Fatimy. Zwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej gdzie od 13 mają do 13 października 1917 miały miejsce objawienia Matki Bożej. Po tym pojechaliśmy do klasztoru Batalha gdzie podziwialiśmy ogromne pomieszczenia z gotyckimi zdobieniami. Trzeba przyznać to wszystko robiło WIELKIE wrażenie. A teraz mój ulubiony moment z wycieczki czyli ocean! Było cudownie! Najpierw że wzgórza oglądaliśmy niesamowity widok na plażę w Nazare a później zjechaliśmy w dół autokarem by zamoczyć nogi w słonych wodach.. ( Tosia )
Fatima- Batalha- Nazare
Piątego dnia naszego wyjazdu byliśmy w Fatimie, w klasztorze Batalha i nad Atlantykiem. W Fatimie widzieliśmy piękny Kościół, który na czubku swojej wierzy miał dużą, złotą i śliczną koronę. Klasztor, do którego się udaliśmy był zbudowany w podzięce Bogu za nieoczekiwane zwycięstwo nad Kastylijczykami w słynnej bitwie pod Alijubarrotą, w 1385r. Po wizycie w klasztorze pojechaliśmy nad ocean do Nazare. Bardzo zdziwiła nas wielkość fal tego oceanu. Były ogromne! ( Julia)
Rano pojechaliśmy autobusem do Fatimy, aby zwiedzić jedno z największych centrów pielgrzymkowych oraz razem z grupą poszedłem kupić pamiątki dla rodziny, które nie były za tanie. Gdy już wyjechaliśmy z Fatimy udaliśmy się do klasztoru Batalha, który jest na liście światowego dziedzictwa „UNESCO”. W klasztorze Batalha zwiedziłem piękne komnaty przystrojone na styl manueliński, który był jednym z najbardziej popularnych stylów w średniowiecznej Portugalii. Po zwiedzaniu klasztoru wybraliśmy się na wybrzeże Atlantyku, czyli do miasta Nazaré, gdzie ponownie kupiliśmy pamiątki dla rodziny. Kolejny raz udało mi się uchwycić parę ładnych zdjęć znad Atlantyku. Wieczorem Panie nauczycielki zorganizowały urodziny jednemu z uczestników projektu, który kończył w tamtym dniu dwanaście lat, a wieczorem standardowo znowu poszliśmy na spacer. ( Oliwier)
Dzień był na tyle intensywny, że musieliśmy wstać dużo wcześniej niż zazwyczaj. Pojechaliśmy do Fatimy i zobaczyliśmy dwie bazyliki. Potem byliśmy w przepięknym klasztorze Batalha. Tego dnia mieliśmy również okazję zamoczyć nogi w oceanie! Portugalia jest piękna! Jej miasta, budowle, ale także przyroda budzą zachwyt. Przy kolacji urządziliśmy małe przyjęcie urodzinowe dla naszego kolegi Kuby. Szczęściarz z niego. urodzinowa wycieczka nad Atlantyk? Każdy by chciał... ( Zosia)